---
Все буде Україна!

BABY EXPO team interviewed Grzegorz and Mateusz Trylski, TAKO owners

19.11.2019
BABY EXPO team interviewed Grzegorz and Mateusz Trylski, TAKO owners

Właściciele firmy TAKO Grzegorz i Mateusz Trylski: „Wszystko, co zaplanowaliśmy - zrobimy to doskonale i do końca!”

Częstochowa, Polska

Zespół Baby Expo w ciepłej i przyjaznej atmosferze komunikuje się z założycielami polskiej firmy TAKO na temat rozwoju i produkcji wózków dziecięcych. TAKO to firma rodzinna, w której 30-letnie doświadczenie i tradycja stworzyły znaną na całym świecie markę; opowieść o równowadze między stosunkami rodzinnymi a biznesem na przykładzie trzech pokoleń, a rodzina Trylski uważa Ukrainę za źródło inspiracji, skąd pochodzi ich tata, który rozpoczął produkcję wózków dziecięcych.

DSC_0881.JPG

- Co oznacza nazwa TAKO? Czy to skrót, czy jest tłumaczenie tego słowa?
Brzmi to bardzo uroczo, gdy dzieci po prostu uczą się mówić i próbują powtarzać po dorosłych lub samodzielnie powiedzieć jakieś słowo, które wciąż mają trudności z wymową. Mój syn Mateusz, gdy był mały, zamiast słowa „tato” (tata po polsku) wymawiał „tako”. Stąd pochodzi nasza nazwa.

- Jak założyłeś firmę? Dlaczego wózki?
Moi rodzice produkowali parasole od 15 lat. Ale zaczął się aktywny import towarów z Chin, a działalność przestała być opłacalna. Kiedyś przyjaciel rodziny zaproponował produkcję wózków dziecięcych. Początkowo mój tata próbował zrobić je w garażu i ja zacząłem to robić na dużą skalę. W 1998 r. Produkowaliśmy około 500 spacerówek dziennie. Już wtedy pojawili się pierwsi klienci z Ukrainy, którzy zainteresowali się naszymi produktami. A teraz powierzchnia przedsiębiorstwa wynosi 25 tysięcy metrów kwadratowych.

- Masz firmę rodzinną. Czy pomaga w sytuacjach kryzysowych czy odwrotnie?
Firma rodzinna zawsze pomaga w sytuacjach krytycznych - jest znacznie lepsza niż korporacja. Firma rodzinna jest integralną częścią globalnej gospodarki. Europa jest bardziej otwarta na firmy rodzinne, które przekazują swoje tradycje z pokolenia na pokolenie, nie są skonfigurowane do szybkiego zysku, ale cenią biznes na dłuższą metę. Właściciele są zainteresowani zachowaniem tego, co odziedziczyli, pozostaniem na rynku tak długo, jak to możliwe i przekazaniem firmy przyszłym pokoleniom.

DSC_0887.JPG

- Który z produktów jest przedmiotem dumy firmy Tako ?
Jedną z naszych wiodących marek jest JUNAMA. Rozwija się dzięki dystrybutorowi z Ukrainy, który dokłada wszelkich starań, aby go spopularyzować. Marka została założona w 2012 roku, ale zaczęła zdobywać popularność w ciągu ostatnich trzech lat.
Podkreślamy cztery kluczowe etapy rozwoju produkcji. Do 1999 r. - wózki, laski, od 1999 do 2004 r. - transformatory. W 2004 roku pojawił się Jumper, jeden z pierwszych modeli 2w1 w Polsce, który zmienił postrzeganie wózka jako środka transportu. I wreszcie JUNAMA.

–JUNAMA to pierwsze litery imion waszych dzieci?
Tak, moje córki to Julia i Natalia, syn Mateusza. Dzieci inspirują do produkcji wysokiej jakości produktu, do okazania troski i miłości za pomocą naszych produktów. Dziś JUNAMA jest już wyjątkową marką z pozytywnymi skojarzeniami.

- Czy córki uczestniczą w rozwoju firmy, czy tylko Mateusz ci pomaga?
Najmłodsza Julia powoli angażuje się w sklep, wszystko związane z handlem detalicznym i internetowym. Starsza Natalia zajmuje się promocją na Instagram, zna znanych blogerów. Teraz nadal studiuje na warszawskim uniwersytecie i zastanawia się, gdzie dalej. Córki jeżdzą na każde targi, komunikują się z klientami.
- Czy masz duży personel? Jaki jest średni wiek?
Nasz zespół około 200 osób to tylko ci, którzy pracują bezpośrednio w produkcji. Są ludzie, którzy wdrażają nasze pomysły od ponad 20 lat. Średni wiek wynosi około 40 lat.

DSC_0964.JPG DSC_0001.JPG

–Jak często wypuszczasz nowe modele?
Ulepszenie istniejącego modelu zajmuje co najmniej 3 miesiące. Jeśli jest to premiera zupełnie nowego modelu, to od około 1 do 1,5 roku.

- Czy osobiście uczestniczysz w opracowywaniu nowych produktów, czy koordynujesz już ostateczną wersję?
Jestem głównym projektantem i zajmuję się projektowaniem od początku do końca. Wspólnie z Mateuszem opracowujemy najmniejsze detale. Staramy się rozdzielać marki - Mateusz jest zaangażowany w markę Invictus, a ja odpowiadam za TAKO i JUNAMA.

–Jakie jest tempo produkcji? Ile wózków produkujesz miesięcznie?
Około 4-5 tysięcy wózków, w zależności od modelu. Oprócz wózków produkujemy również wózki inwalidzkie, huśtawki, wózki lalkowe, śpiwory, foteliki samochodowe, parasole i wiele innych. Stale się poszerzamy, zmieniamy, ulepszamy ten asortyment.

- Jak zmieniła się technologia Twojej produkcji w ciągu 30 lat?
Produkcja w ciągu 30 lat stała się coraz bardziej zautomatyzowana, dlatego zwiększyliśmy szybkość produkcji wózków dziecięcych, a także poprawiliśmy jakość kontroli produktu. Automatyzacja pozwoliła nam obniżyć koszty części.
Staramy się stworzyć lżejszy produkt, który w pełni spełni wymagania rodziców. Dzisiaj stal została zastąpiona aluminium, które jest lżejsze i trwalsze. Nowoczesne elementy plastikowe trwają znacznie dłużej niż te, które zostały wyprodukowane 15–20 lat temu. Nie używamy już kół z napompowanymi aparatami. Całkowicie zmieniony na wypełniacz helowy, który jest dobrze wchłaniany, nie zniszczony i prawie się nie przedostaje.

–Jaki jest mechanizm oceny jakości wytwarzanego produktu?
Produkcja wózka jest podzielona na kilka podetapów, a każdy z nich podlega kontroli. Niektóre osoby na każdym etapie wydają dokumenty potwierdzające przejście testowanego produktu do następnego etapu produkcji. Na ostatnim etapie sprawdzany jest gotowy produkt. Wszystkie produkty są testowane w niezależnych laboratoriach przy użyciu profesjonalnego sprzętu. W Europie istnieje poważny urząd certyfikacji TUV, a my posiadamy produkty spełniające te rygorystyczne wymagania.

–Masz certyfikowane materiały. A gdzie kupujesz surowce, w szczególności tkaniny? Czy to także polska produkcja czy import?
Nie współpracujemy z produktami niewiadomego pochodzenia i jesteśmy pewni, jakie materiały wykorzystujemy. Prawie wszystko powstaje w Polsce. Nasze produkty poddajemy kontroli jakości, ponieważ wymaga tego Europa.

- Jaka jest waga wózka?
Zależy od modelu Invictus na ultralekkiej ramie z włókna węglowego - 11 kg. Wózki ze skóry ekologicznej są o 1,5 kg cięższe. Jeśli użyjemy plastikowej kołyski, będzie to + 1–1,5 kg masy.

- Czy zapisałeś próbkę pierwszego wózka?
Nadal mamy laskę spacerową. Ale wózki wyprodukowane później „Julia” i „Natalia” nie są.

- Na jaki segment cenowy celujesz?
W segmencie cenowym średnia +. Jest to od 550 euro do 750 euro za wózek 2w1, w zależności od konfiguracji i modelu.

- Ile masz sklepów w Polsce?
W Polsce nasze produkty są prezentowane w 250 dużych sklepach. Nie obejmuje to sklepów internetowych i sklepów o powierzchni do 50 metrów kwadratowych

- Do których krajów eksportowana jest większość Twoich produktów?
Wydaje mi się, że nie ma kraju, w którym nasze produkty nie byłyby prezentowane - jeśli nie przez nas, to przez naszych partnerów. We wszystkich krajach poradzieckich (Ukraina, Kazachstan, Gruzja, Azerbejdżan, Armenia, Rosja) nasze produkty są sprzedawane przez wiele lat. Eksportujemy również wózki do Kanady, USA, Macedonii, Czarnogóry, Iraku, Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

- Czy często widzisz własne produkty w domu? A za granicą?
Nasze produkty spotykam zarówno w kraju, jak i za granicą. Kiedy wyjeżdżam odpoczywać, to również obserwuje rynek. Od czasów marzę, że co dziesiąty wózek wzdłuż wybrzeża jest mój. Nie jest to łatwe do osiągnięcia, ponieważ istnieje duża konkurencja.

–Jak analizujesz potrzeby rodziców i dzieci, aby zaspokoić ich życzenia?
Analizujemy blogi, fora i współpracujemy ze szkołą dla kobiet w ciąży. Słucham tego, o czym mówią moi sprzedawcy. Sam chodzę do dni otwartych drzwi, rozmawiam z klientami, pytam o oczekiwania, wszystko zapisuję. Nasi przedstawiciele handlowi wypełniają również formularze informacyjne.

- Czy przeszkadza ci rynek wtórny? I ogólnie, tendencja do ponownego wykorzystywania rzeczy?
Wcale nie. To tylko wskazuje, że produkt jest naprawdę wysokiej jakości.
Niezawodne samochody służą około 30 lat. Tak jest z wózkami dziecięcymi. Cieszymy się, że produkowany przez nas produkt był używany przez kilka pokoleń.

–Utrzymujesz strony w sieciach społecznościowych. Jak skuteczny jest ten kanał komunikacji z konsumentem?
Początkowo strona na Facebook była prowadzona przez firmę zewnętrzną. Dziś robimy to sami. Znamy nasz produkt znacznie lepiej, a ponadto istnieje wiele pytań od klientów, na które należy szybko i skutecznie odpowiedzieć. Innym sposobem reklamy są targi. Podczas targów nasi menedżerowie reprezentują produkty i organizują konkursy. Prowadzimy również szkolenia dla sprzedawców w sklepach z naszymi produktami.

–Masz także kanał na YouTube ...
To, co robimy dzisiaj dla kanału na YouTube, nie wystarczy. Jesteśmy tego świadomi i w przyszłości chcemy rozwijać ten kanał. A także wykorzystywać więcej filmów, aby zwiększyć popularność.

- Jak często uczestniczysz w imprezach charytatywnych?
Pomoc charytatywna to nie tylko wsparcie finansowe. W Częstochowie fundacji „Pszczołki” pomagamy od 25 lat. Są to osoby z wrodzonymi wadami genetycznymi w przedziale wiekowym od urodzenia do 40 lat. Produkujemy dla nich wiele produktów, zapraszamy na imprezy. Z wdzięcznością prezentują nam własne ozdoby choinkowe. Jest to dla nich bardzo trudne i ważne, dlatego takie prezenty są szczególnie ważne i cenne. Trzymam je wszystkie.
Często pomagamy również dzieciom. Niedawno w miejscowości nie daleko nas urodziły się pięcioraczki - pomogliśmy rodzinie z produktami. Współpracujemy z Domem dziecka „Okno życia” - jest to specjalne miejsce do dobrowolnego porzucania niemowląt bez podpisów i dokumentów. Pomagamy w jak największym stopniu dla nas.

–Masz wiele nagród. Czy to zwiększa popyt? A może funkcjonalność, design, cena są ważniejsze dla konsumenta?
Wszystko jest ważne dla konsumenta: funkcjonalność, design i cena. Natomiast najważniejsze to bezpieczeństwo. Tkaniny, farby i elementy plastikowe nie zawierają metali ciężkich i są zgodne z normami UE. Wszystkie produkty są certyfikowane.

- Bardzo chciałbym usłyszeć o twoich partnerach z Ukrainy. Jak to się wszystko zaczęło?
Na Ukrainie mamy dwóch oficjalnych dystrybutorów - AIR Baby i Babyhit. AIR Baby to partnerzy, z którymi można brać przykład. Przyjechali do nas około pięć lat temu i kupili początkowo dwa wózki. Trzy miesiące temu odwiedziłem ich w firmie i mogę śmiało powiedzieć, że to wspaniali dystrybutorzy. Firma BABYHIT założona w 2001 r. i jest szeroko znana na Ukrainie. W tym czasie firma stała się wiarygodnym dostawcą, który spełnia potrzeby klientów i nabywców. Nie są konkurentami, ale są na przyjaznych warunkach. Każdy ma swoje marki.

– Jak efektywny jest udział Twojej firmy targach?
Dla nas duże znaczenie ma otwarcie rynku sprzedaży i poszukiwanie nowych dystrybutorów, a dla dystrybutorów poszukiwanie nowych klientów. Ważne jest również miejsce, ma być takie w którym wszyscy klienci będą gotowi do przyjazdu. W każdym razie jest to aktywna popularyzacja marki.

Junama 3.jpg

–Jakie są Twoje opinie o Baby Expo?
Jesteście dobrym organizatorem, macie duży kontakt z klientami. Widze to w kilku krajach. Kiedy znasz organizatorów, chcesz do nich wrócić. Przyjeżdżamy z rodzinami, nawet z małymi dziećmi. Zawsze ciepło wspominamy targi na Ukrainie, z pozytywnym i szczególnym błyskiem w oczach.

Tako 1.jpg


BABY EXPO team interviewed Grzegorz and Mateusz Trylski, TAKO owners

TAKO is a family-owned Polish company with a 30 year experience and several globally known stroller trademarks. Three generations of Trylski serve as a good example of balance between business and family. The grandfather hails from Ukraine, so it is a source of inspiration for them all.
Grzegorz:
My parents had produced umbrellas for over 15 years, but they became a hard sell with the start of imports from China. Then a family friend came up with an idea of making children’s strollers. First they were made by my father in a garage, then by me on a larger scale.
In 1998, we manufactured about 500 strollers per day. Today 200 employees manufacture about 4,000 or 5,000 strollers per day (depending on model) on 25,000 sqm. We also manufacture wheelchairs, toy strollers, sleeping bags, car seats, umbrellas, etc. There is no country where our products are not marketed, either by us or our partners.
JUNAMA is one of our leading trademarks. It comprises of first letters of my children’s names – Julia, Natalia, and Mateusz. I am a designer in charge of TAKO and JUNAMA strollers. I develop new models from start to finish.
Mateusz: And I am in charge of INVICTUS, high-tech premium-class strollers for demanding parents.
Grzegorz: We have been exhibiting at BABY EXPO for years. You are good organizers actively communicating with customers. You don’t see this everywhere! And if you are on a friendly foot with organizers, you will gladly come back again.

 




Follow us:

JOIN FAIR